Jacek Capała ukończył nasze liceum w pamiętnym roku 1980, jako maturzysta fenomenalnej klasy profesora Cezarego Beraka o profilu matematyczno -fizycznym z dodatkowo rozszerzonym programem biologiczno- chemicznym (dla części klasy z ambicjami medycznymi). Rozwinięte w liceum zainteresowania filozofią, rozbudzone przez przyjaciół – absolwentów i rówieśników ze 111 Artystycznej Drużyny Harcerskiej, skłoniły go do studiowania fizyki na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Był przekonany, że wiedza o świecie materialnym jest niezbędną podstawą do rozważań metafizycznych. Szczęśliwy zbieg okoliczności sprawił, że w czasie wyboru specjalizacji, profesor Andrzej Hrynkiewicz zainaugurował kierunek poświęcony zastosowaniom fizyki jądrowej w biologii i medycynie i zaproponował Jackowi napisanie pracy magisterskiej w tej dziedzinie. Dzięki temu, Jacek mógł rozszerzyć swoje zainteresowania naukami biologicznymi i ukończyć UJ z dyplomem fizyka medycznego. Po roku pracy w Instytucie Fizyki Jądrowej w Krakowie, Jacek wyjechał na staż naukowy do Szwecji, gdzie został na stałe, bez zgody polskich urzędów i napisał pracę doktorską z biofizyki na Uniwersytecie w Uppsali, badając nowe metody leczenia glejaka mózgu za pomocą radioizotopów dostarczanych do komórek rakowych. Pod koniec XX wieku ważne było dla kariery naukowej by spędzić jakiś czas w USA. Ucieszyło więc Jacka stypendium jakie dostał by kontynuować rozwój nowych metod leczenia glejaka mózgu na Ohio State University w Columbus, Ohio. Zainteresował się tam zastosowaniem reakcji jądrowych wywołanych przez naświetlanie neutronami komórek rakowych, do których wcześniej dostarczono boron, np. przy pomocy nanotechnologii. Gdy badania kliniczne tej terapii, zwanej BNCT, rozpoczęły się w Brookhaven National Labolatory na Long Island w stanie Nowy Jork, Jacek został zatrudniony by uczestniczyć w nich jako fizyk medyczny. Początek tego stulecia zastał Jacka w Szwecji gdzie, już jako docent Uniwersytetu w Uppsali, pracował nad budową ośrodka terapii, planowaniem i prowadzeniem badań klinicznych BNCT. W końcu jednak sentyment do amerykańskiej “ziemi obiecanej” i oferta pracy w słynnym National Cancer Institute w Bethesdzie koło Waszyngtonu, skłoniły Jacka do ponownej przeprowadzki. Po siedmiu latach prowadzenia laboratorium gdzie powstawały nowe metody diagnozy i leczenia raka piersi, zaoferowano mu obecną pozycję w administracji rządowej, gdzie nadzoruje prowadzenie badań fundowanych przez rząd USA w dziedzinie szeroko pojętej radioonkologii.